Gdy spadnie pierwszy śnieg wielu rodziców zadaje sobie pytanie:
Jak prawidłowo ubrać dziecko na narty, aby nie było mu zimno? Jaki strój na sanki będzie dla dziecka odpowiedni?
Dla wielu dzieci zima to najlepsza pora roku, można lepić bałwana, rzucać się śnieżkami, budować iglo, zjeżdżać na sankach, szusować po stokach na nartach. Aby zabawa była udana i bezpieczna ważne jest, by dobrać odpowiedni strój w tak często wymagającą zimową pogodę, kiedy może wiać porywisty wiatr, śnieg może być mokry lub mróz duży. Mniejsze dzieci często nie są w stanie same poprawić sobie odzieży, kiedy ta podczas zabaw wysunie im się ze spodni i odkryje plecy, a do zbyt krótkich rękawiczek wpadnie zimny śnieg. Z tych powodów wybór odpowiedniego stroju narciarskiego czy kombinezonu na sanki dla dziecka, który będzie zarówno lekki i elastyczny, jak i ciepły, oddychający, nieprzemakalny i wiatroszczelny powinien być dla rodziców kluczowy, aby zapewnić dziecku komfort podczas przebywania i zabawy na dworze zimą.
Jak ubrać odpowiednio dziecko maluszka na sanki?
Największym wyzwaniem będzie nieprzemoczenie ubrania, wiatr spowodowany pędem sanek lub długi nieruchomy spacer na sankach w wypadku najmłodszych dzieci. Strój na sanki powinien być jak strój narciarski dla dzieci. Dla mniejszych i najmłodszych dzieci najlepszym rozwiązaniem jest jednoczęściowy kombinezon zimowy, który będzie jednocześnie nieprzemakalny, ciepły, wiatroszczelny, a także wyposażony w kaptur, zawijane mankiety na dłoniach i stopach, dzięki którym żaden śnieg nie wpadnie do środka. Kombinezon dziecięcy na zimę to bez wątpienia najbezpieczniejsza i najbardziej kompleksowa ochrona przed zimnem i wpadającym śniegiem. Jeśli dziecko już samo chodzi i jest w stanie ciągnąć za sobą sanki warto zaopatrzyć się również w rękawiczki z jednym palcem ze wzmocnioną wewnętrzną częścią dłoni i długimi mankietami, do tego obowiązkowo szalik lub komin, czapka i ciepłe, nieprzemakalne, wysokie buty.
Co ubierać dziecku pod spód kombinezonu zimowego?
A to już zależy od aktywności malucha, jeśli dziecko jest żywiołowe i będzie raczej spędzać czas aktywnie na zewnątrz lepiąc śnieżki czy biegając, ubierzmy go lżej pod spód. Jeśli będzie to spacer na sankach, albo kulig kiedy dziecko nie rusza się lub będzie stać w miejscu przez dłuższy czas, wtedy ubierzmy dziecko cieplej pod spód kombinezonu. Najtrudniejsze i zarazem najważniejsze jest zachowanie równowagi, aby dziecku nie było za zimno, ani za ciepło.
Zazwyczaj ubieramy dwie warstwy - koszulkę z długim rękawem i na to ciepłą bluzę + spodnie z dresu lub, jeśli mamy, bieliznę termoaktywną z długim rękawem i długimi nogawkami i na to drugą warstwę izolacyjną.
Jak ubrać dziecko na narty snowboard?
Tutaj do wyboru mamy dwa rodzaje odzieży. Jednoczęściowy kombinezon zimowy bądź kombinezon narciarski dla dziecka lub komplet kurtka narciarska ze ściągaczem i spodnie narciarskie z szelkami. Zarówno kombinezon jaki i komplet kurtka plus spodnie świetnie sprawdzą się na stoku narciarskim. Oba rozwiązania mają swoich zwolenników. Kombinezon najlepiej zabezpiecza przed zimnem, wiatrem i śniegiem, ale chcąc skorzystać z toalety lub zagrzać się na przerwie trzeba ściągnąć jego górną część. Pod tym względem kurtka i spodnie są trochę wygodniejszym rozwiązaniem, ale zarazem droższym, no i zawsze istnieje ryzyko że jednak między kurtkę a spodnie dostanie się wiatr lub śnieg. Zarówno kombinezon, kurtka, jak i spodnie, powinny być wodoodporne, ciepłe, wiatroszczelne i oddychać, aby skutecznie spełniały swoją funkcję. Wybór zależy od preferencji rodziców lub dzieci. Do tego dodajmy cienki komin na szyję lub kominiarkę narciarską pod kask, rękawice narciarskie, długie wyprofilowane skarpety narciarskie pod kolana i ubiór jest gotowy na narty.
Co ubrać dziecku pod strój narciarski?
W tym wypadku, tak samo jak przy stroju na sanki ubieramy zazwyczaj dwie warstwy, z tym że mocno rekomendujemy założenie jako pierwszej warstwy bielizny termoaktywnej z długim rękawem i długimi nogawkami, która będzie dawać ciepło i odprowadzać wilgoć na zewnątrz. Na bieliznę zakładamy niezbyt grubą drugą warstwę izolacyjną, najlepiej odzież techniczną w postaci rozpinanej bluzy.
